Były burmistrz oraz dawni liderzy Towarzystwa Samorządowego, skupieni obecnie w Tureckim Klubie Ekologicznym, sprzeciwiają się z zmianie nazwy ronda przy ZST. W imieniu TKE domagają się powrotu do nazwy Rondo Antoniego Baszkowskiego.
W maju Rada Miejska Turku zmieniła nazwę ronda przy zbiegu ulic: Milewskiego, Dworcowa, Piłsudskiego. Dotychczasową nazwę Rondo Antoniego Baszkowskiego zmieniono na Rondo Sera Turek. W uzasadnieniu do uchwały napisano, że zmiana ma charakter promocyjny, a tradycje mleczarskie w naszym mieście są obecne już od 90 lat.
Turecki Klub Ekologiczny publicznie zaapelował o przywrócenie poprzedniej nazwy ronda, podkreślając zasługi oraz życiorys dotychczasowego patrona. Antoni Baszkowski był uczestnikiem kampanii wrześniowej w 1939 r. oraz Powstania Warszawskiego, oficerem XVII pułku Ułanów Wielkopolskich, a w czasach powojennych był założycielem i długoletnim dyrektorem PKS.
Nazwę ronda Baszkowskiego nadała rada miasta w maju 2014 roku. Był to schyłek rządów burmistrza Czapli i Towarzystwa Samorządowego. Przez trzy kadencje TS prowadziło aktywną lokalną politykę historyczną. Antoni Baszkowski zasłużył sobie swoim życiorysem, by być upamiętnionym przez miasto Turek.
Czy burmistrz Antosik przyzna się do błędu i wycofa się z pomysłu na rondo sera, pod wpływem wniosku byłego burmistrza Czapli? Nie mam takiego wrażenia. Wyjściem byłoby uhonorowanie długoletniego dyrektora PKS poprzez zmianę nazwy ulicy Dworcowej na ul. A. Baszkowskiego. To jednak wiązałoby się z pewnymi kosztami.
Dariusz Młynarczyk