Zapowiadane w końcówce ubiegłego roku uruchomienie połączeń autobusowych do Turku opóźni się o kilka dni. PKS Konin czeka jeszcze na otrzymanie właściwych dokumentów.
30 grudnia konińska spółka PKS Konin, należąca do miasta Konin, zapowiedziała uruchomienie z początkiem roku połączeń do Turku oraz do Kalisza przez Turek. Tymczasem już dzień później spółka poinformowała, że na nowe kursy trzeba będzie jeszcze poczekać kilka dni. Okazuje się, że PKS Konin nie otrzymało jeszcze wszystkich niezbędnych dokumentów do uruchomienia przewozów.
Przypomnijmy, iż po kilku latach koniński PKS postanowił wznowić połączenie z Turkiem. Niestety mowa jest tylko o 3-4 kursach na linii Konin – Turek oraz 2-3 na linii Turek – Kalisz. Czas przejazdu na trasie Konin – Turek wyniesie około 1 godziny.
Autobusy będą zatrzymywać się w Tuliszkowie, Grzymiszewie i Słodkowie oraz w czterech miejscach w samym Turku. Cena biletu wyniesie 17,55 zł
Na trasie do Kalisza autobusy będą miały przystanki w miejscowościach Cisew, Malanów i Ceków.
Zaproponowany rozkład jazdy jest bardzo skromny. Dla osób dojeżdżających do pracy i/lub na studia w Koninie właściwie nieprzydatny. Niemniej dobrze się stało, że taka próba wskrzeszenia połączeń autobusowych do Konina i Kalisza ma miejsce. Niestety taka oferta nie zlikwiduje wykluczenia komunikacyjnego Turku. Kursy PKS Konin nie zastąpią kolei, mogłyby być co najwyżej jej uzupełnieniem.
Przypomnijmy, iż pomysł budowy linii kolejowej z Konina do Turku zakładał, że Koleje Wielkopolskie miałyby obsługiwać 12 połączeń dziennie. W godzinach szczytu pociągi jeździłyby co godzinę, a później co dwie godziny.
Po ubiegłorocznych medialnych zapowiedziach niektórych posłów o wycofaniu się z projektu budowy kolei do Turku, projekt znalazł się w zawieszeniu. Żadne jednak definitywne decyzje nie zapadły. Umowa na opracowanie dokumentacji nie została wypowiedziana. Wszystkie samorządy współfinansujące projekt odpowiednie kwoty zabezpieczyły w swoich budżetach.
Dariusz Młynarczyk
Fot. PKS Konin
