Słodko-gorzki smak wizyty marszałka w Koninie. Kolej do Turku zagrożona?

Słodko-gorzki smak miała wczorajsza wizyta Marka Woźniaka w Koninie. Marszałek województwa uruchomił wdrażanie Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Jednak wcześniej na konferencji prasowej zapowiedział, że zwróci się do PKP PLK o wstrzymanie przetargu na wykonanie dokumentacji linii kolejowej Turek-Konin.

Z punktu widzenia strategicznych interesów Turku wczorajsza wizyta marszałka województwa w Koninie miała słodko-gorzki smak. Marek Woźniak oficjalnie uruchomił Fundusz Sprawiedliwej Transformacji (ponad 414 milionów euro) dla subregionu konińsko-tureckiego. Z tej puli, dedykowanej Wielkopolsce wschodniej, będą mogli korzystać przedsiębiorcy, samorządy, organizacje pozarządowe z Turku i powiatu tureckiego.

Ta część wizyty marszałka miała jak najbardziej słodki smak.

Kolej do Turku zagrożona?

Wcześniej na konferencji prasowej w Koninie marszałek Woźniak poinformował jednak, iż wspólnie z wicemarszałkiem Jankowiakiem zdecydowali:

Zwrócimy się do PKP o wstrzymanie procesu ogłoszenia przetargu na wykonanie dokumentacji i wrócimy do analizy tej linii tak, aby dać jeszcze szansę przedyskutowania i przeanalizowania kwestii jej przebiegu. W żaden w sposób nie jest naszą intencją zrobienie czegoś na siłę, jeśli są tak duże obawy i protesty, co do przebiegu tej linii blisko miejscowości. Trzeba wybrać inny wariant
– mówił marszałek Marek Woźniak

I te słowa marszałka miały zdecydowanie gorzki smak dla turkowian.

I chociaż formalnie nic się jeszcze nie zadziało, to niepokój o przyszłość projektu kolei Turek – Konin jest uzasadniony. Intencje marszałka są szlachetne – szukać kompromisu, by nie robić nic na siłę wbrew mieszkańcom. Wydaje się jednak, że służby marszałka źle oceniły wielkość i siłę „podkonińskiego” protestu.

Opóźnienie prac na tym etapie może, chociaż nie musi, skutkować wypadnięciem projektu z programu Kolej+.

Ps.
Wkrótce opublikujemy komentarz Dariusza Młynarczyka