Wicemarszałek Wojciech Jankowiak na poniedziałkowym spotkaniu z samorządowcami w Urzędzie Marszałkowskim w Poznaniu zapowiedział wstrzymanie prac nad opracowaniem dokumentacji dla budowy kolei do Turku. Decyzja została podjęta wspólnie z PKP Polskie Linie Kolejowe.
17 lutego 2025 roku w siedzibie Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu odbyło się spotkanie z udziałem wicemarszałka Wojciecha Jankowiaka, przedstawicieli PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. oraz zainteresowanych samorządowców. Oficjalnie poinformowano o podjęciu decyzji o wstrzymaniu prac nad projektem. Umowa z wykonawcą dokumentacji zostanie wypowiedziana.
PKP Polskie Linie Kolejowe wraz z samorządem województwa podjęły wspólną decyzję o wstrzymaniu prac. Główną przyczyną był brak możliwości sfinansowania inwestycji przez zainteresowane strony. Wzięto też pod uwagę to, że realizacja projektu w wybranym wariancie spotkała się z negatywnym stanowiskiem części samorządów z tego terenu, a także z protestami społecznymi.
– Samorząd Województwa Wielkopolskiego nieustannie zabiega o rozwój sieci kolejowej, a także kolejowego transportu zbiorowego na terenie regionu. Jednak budowa linii kolejowej Konin – Turek, po dokonaniu kolejnych analiz, okazała się nieracjonalna pod kątem niezbędnych nakładów finansowych. Rząd kosztów okazał się niewspółmierny do potencjalnych korzyści, a biorąc pod uwagę dodatkowo protesty społeczne, doszliśmy do wniosku, że należy rozważyć inne rozwiązania dotyczące transportu publicznego na tym terenie
– mówi Wojciech Jankowiak, Wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego.
Przerwanie prac spowoduje, że nie poznamy rzeczywistych kosztów przedsięwzięcia, gdyż kosztorys w ramach dokumentacji projektowej nie zostanie wykonany. Pojawiające się w przestrzeni publicznej kwoty, którymi szafowali przeciwnicy projektu, były wzięte z kapelusza.
Wycofanie się z prac w tym właśnie momencie jest błędem. Koszt dokumentacji (ok. 17 mln zł) absolutnie nie jest kwotą poza zasięgiem takich podmiotów jak Województwo Wielkopolskie czy PKP PLK. Poza tym środki na dokumentację zostały już zabezpieczone w budżetach i wieloletnich prognozach finansowych zainteresowanych samorządów.
Podjęcie decyzji należało odłożyć do czasu opracowania rzeczywistego kosztorysu przedsięwzięcia. Wówczas mając wszystkie aktualne dane “na stole” można było podejmować decyzję albo o kontynuacji projektu albo o jego zawieszeniu/wstrzymaniu albo o szukaniu dodatkowych źródeł finansowania. Niestety, moim zdaniem podjęto decyzję zbyt pochopnie.
Podczas spotkania nie poinformowano czy środki, które zaangażowały w projekt lokalne samorządy zostaną im zwrócone. Nie padły także żadne wiążące deklaracje uruchomienia np. bezpośredniego połączenia autobusowego pomiędzy Turkiem a Poznaniem. Pomysły w stylu hybrydowych połączeń autobusowych, które głoszą konińscy przeciwnicy kolei do Turku, są niepoważne. Autobusami to można dojeżdżać na dworzec kolejowy w obrębie powiatu na dystansie 10-15 km, a nie blisko 40 km.
Dariusz Młynarczyk